Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 czerwca 2024

Zdrowie psychiczne dziecka a alienacja rodzicielska


 Dziś wyjątkowo dodam drugi wpis w ciągu jednego dnia. Wpis z gatunku tych mocno zaległych bo zapowiadałem go tak dawno, że już sam nie pamiętam kiedy i w którym wpisie - podlinkuje jednak na pewno. Korzystając z doświadczenia zawodowego, jak również (i tu akurat niestety) z własnych doświadczeń podejmę problematykę negatywnego wpływu alienacji rodzicielskiej, na prawidłowy rozwój i zdrowie psychiczne alienowanego dziecka. Temat dość szeroki. Pobieżnie znany właściwie wszystkim a mimo wszystko związany z wiedzą bardzo niechętnie stosowaną przez rodziców. Wiedza ta też wydaje się nie wiele zmienia postanowienia sądów orzekających w sprawach rodzinnych. Dlaczego? Nie umiem odpowiedzieć na pytanie dotyczące wymiaru sprawiedliwości ale chyba potrafię na pytanie odnoszące się do rodziców: zawiść, zazdrość, gniew, nienawiść, brak porównania i empatii ale nade wszystko - nie stawianie dziecka i jego dobra na pierwszym miejscu.
            Zacząć należy od tego, że rodzina tworzona przez dwoje rodziców i przynajmniej jedno dziecko, stanowi kluczowe i podstawowe środowisko życia człowieka. Z punktu widzenia społeczeństwa jest to podstawowa komórka organizacyjna - łącząc oba ujęcia i znaczenia rodziny należy wskazać, że większej ilości rodzin tworzone jest każde społeczeństwo i są to mniejsze bądź większe grupy, w których ludzie pełnią ważne role społeczne (w zależności od płci i wieku). Koncentrując się jednak na dziecku / dzieciach, rodzina jest dla nich pierwszym środowiskiem życia, w nim uczą się mowy, zachowania, wartości i postaw. W rodzinach dziecko doświadcza i poznaje pierwszych emocji - tak dobrych jak i złych. Jeśli przeważają pierwsze z wymienionych emocji, to rozwój psychiczny jest stymulowany pozytywnie. Jeśli drugich - negatywnie. Zależność ta jest prosta, wręcz banalna i nie ulega wątpliwości.
            Jeśli struktura bądź sposób funkcjonowania rodziny (a w skrajnych przypadkach jeden i drugi aspekt) zostaną w mniejszym bądź stopniu zaburzone, specyfika tego środowiska ulega zmianie - a wraz z tym, jego wpływ na funkcjonujące w tej grupie dziecko. Skala i następstwa tego wpływu są w praktyce skrajnie różne, lecz można to zobrazować posiłkując się przykładem ryby żyjącej w wodzie. Przeżyje ona jeśli pozostanie w wodzie i jeśli woda ta będzie się cechować odpowiednim składem chemicznym i temperaturą. Ryba umrze jeśli zostanie wyciągnięta z tej wody bowiem jest to dla niej środowisko niezbędne do życia. Podobnie stanie się z dzieckiem jeśli zostanie pozbawione rodziny czyli domu i opieki rodziców - nie jest bowiem samowystarczalne w zakresie zaspokajania swoich potrzeb: nie znajdzie schronienia ani pożywienia. Analogia jest oczywista ale niech skrajność nie będzie przykładem.
            Warto zastanowić się nad sytuacją co stało by się gdyby skład wody i jej temperaturę zmienić ale nie na tyle aby ją uśmiercić - wówczas zwierzę te się zmieni bo zaburzony zostanie jej prawidłowy i determinowany przez naturę rozwój: urośnie mniejsza, bądź żyć będzie krócej. Takie porównanie środowiska wody do środowiska rodzinnego, nie jest już skrajnością i lepszym odniesieniem. Metaforyczna zmiana wody odnosi się do zmian w rodzinie, takich jak np. rozpad małżeństwa (czy też analogicznego związku nieformalnego) na którym powszechnie opiera się rodzina. W wyniku rozwodu, dziecko nie umiera ale niewątpliwie zmianie ulega środowisko jego życia - zostaje zaburzone, co w kontekście wpływu na prawidłowy rozwój psychiczny oznacza zaistnienie mniejszych bądź większych zaburzeń.
        W wyniku rozwodu często dochodzi nie tylko do drastycznej zmiany środowiska rodzinnego dziecka (wyprowadzka do innego domu, ograniczony kontakt z jednym z rodziców, nieprzyjemna atmosfera a także często zmiana sytuacji finansowej etc.) lecz także do batalii sądowej, podczas której w obliczu urażonej dumy, złości, pretensji, rozczarowania i żalu, dziecko staje się narzędziem walki - niczym nie da się bowiem silniej uderzyć w rodzica jak właśnie dzieckiem i dlatego rozwodzący się rodzice uciekają się do tego narzędzia. Wówczas obiektywnie na bok schodzi dobro i interes samego dziecka. Miłość rodzicielska ustępuje pragnieniu reakcji i odpowiedzi na wspomniane wcześniej pretensje, rozczarowanie i żal. Do głosu dochodzą pierwotne instynkty w spektrum których próżno szukać miejsca na refleksję nad faktycznym dobrem dziecka - bez względu na to, jak sami przed sobą, innymi i przed instytucjami sądowymi uzasadniają i tłumaczą rozwodzący się rodzice. Konflikt rozwodowy sprawia, że dziecko wpada w pułapkę, z której nie ma możliwości samemu się wydostać, gdyż pozostaje zależne od rodziców. 
            Skrajnym przykładem form a zarazem skutkiem rozwodowej walki w której nie tylko pomija się dobro dziecko, lecz wręcz dziecko to wykorzystuje, jest tzw. alienacja rodzicielska. Jak wskazuje literatura przedmiotu, pod pojęciem tym należy rozumieć celowe działanie jednego z rodziców (zazwyczaj tego przy którym dziecko pozostaje na co dzień), którego celem jest maksymalne ograniczenie kontaktu i zniszczenie więzi dziecka z rodzicem. Doświadczenia pokazują, że takie działania podejmowane są częściej przez kobiety / matki co wynika z dwóch powodów: czynników wrodzonych i czynników instytucjonalnych. Kobiety z natury są bardziej mściwe i zawistne, a jednocześnie w polskim porządku prawnym (prawo rodzinę) posiadają uprzywilejowaną pozycję - decydują się na alienację bo mają taką możliwość (często bez większych konsekwencji prawnych). Mimo wszystko w kontekście istoty miłości rodzicielskiej wydaje się to niewyobrażalnym absurdem i działaniem tak skrajnym, że chociażby próby jego logicznego uzasadnienia, uwłaczają człowieczeństwu. Wśród stosowanych utrudnień kontaktu z dzieckiem wymienia się:
            - odmawianie kontaktu z dzieckiem pod pretekstem jego choroby;
            - ograniczanie kontaktu zdalnego np. telefonicznego;
            - przeprowadzanie się z dzieckiem na większe odległości;
            - przekupywanie dziecka, aby wykazywało niechęć do spotkań z drugim rodzicem;
            - odwracanie uwagi dziecka od zainteresowania kontaktem z drugim rodzicem.
            Brak jednego z rodziców zaburza prawidłowy rozwój dziecka i wiek w których doszło do rozwodu, czy też alienacji nie ma znaczenia - zaburzenia psychiczne mogą wystąpić zawsze, różnice dotyczą ewentualnie sfery procesów myślowych które dotkną. Badania jasno wskazują, że dzieci z rozbitych rodzin częściej doświadczają smutku i złości, częściej cechują się obniżonym poziomem samooceny a w wieku dorosłym częściej posiadają w depresje i mają większą skłonność do podejmowania niewłaściwych decyzji życiowych - w skutek czego częściej się też rozwodzą. Alienacja rodzicielska we wszystkich tych kategoriach częstotliwość występowania zaburzeń dodatkowo podnosi - niekiedy zwielokrotnia. W skrajnych przypadkach zaburzenia te prowadzą do chorób psychicznych a nawet samobójstw.
            Dzieci odcinane od rodzica, pozbawione jego pozytywnego wpływu na socjalizację i inne aspekty rozwojowe, stają się zagubione - nasila się to szczególnie w okresie dojrzewania. Wyrazem tego bywa samookaleczanie bądź przedwczesne dojrzewanie (szybsza inicjacja seksualna, ucieczki z domu, bunt wobec rodzica - szczególnie tego z którym pozostaje na co dzień etc.). Pozbawienie dziecka wzorców charakterystycznych dla roli ojca lub matki skutkuje deficytami wartości i modelowania postaw. Istotne jest przy tym, że rozwiązaniem problemu nie jest włożenie w rolę ojca bądź matki nowego partnera czy też partnerki. W sytuacji dobrych relacji z nowym partnerem lub partnerką deficyty te mogą być mniejsze, ale nigdy nie znikają.  
            Warto zaznaczyć, że źródłem problemów rozwojowych dziecka nie musi być rozwód rodziców sam w sobie, lecz zdarzenia i zjawiska mogące temu towarzyszyć - szczególnie izolacja dziecka od drugiego rodzica. Trwanie bowiem w patologicznym związku także nie jest korzystne dla dziecko i pozostanie w takiej relacji, utrzymanie rodziny za wszelką cenę nie uchroni go od zaburzeń - to jednak jest temat na inny post.



Bibliografia

  1. Błażek M., Funkcjonowanie psychologiczne rozwodzących się rodziców, a ich postawy rodzicielskie, Polskie Forum Psychologiczne Nr 3/2015, 
  2. Cudak H., Dysfunkcje rodziny i jej zagrożenia opiekuńczo-wychowawcze, Pedagogika Rodziny Nr 1(2)/2011,
  3. Czeredecka A., Manipulowanie dzieckiem przez rodziców rywalizujących o udział w opiece, Dziecko Krzywdzone Nr 4(25)/2008,
  4. Na czym polega syndrom DDR, Serwis Enso terapia. Terapia bez stereotypów, źródło: https://enso-terapia.pl/na-czym-polega-syndrom-ddrr/ (on-line 11.06.2024),
  5. Olejarka B., Przemyśl. Aleksander podpalił się przed sądem, bo nie mógł widywać córeczki? „Instytucje, które powinny pomóc, całkowicie zawiodły”, Super Express Nr 5/2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz