Moja obecna żona pochodzi z rodziny w której ojciec, był panem i władcą, czepiającym się wszystkiego despotą. Podstawą było aby wszystko było tak, jak on chce, kwestia czy miało to dobre konsekwencją pozostawała drugorzędna. Obiektywny słuszność tej go nie interesowała.
Żona uciekła od niego, wielokrotnie powtarzała, jaką atmosferę powodował w domu jej ojciec, że potrafił znaleść dziurę w całym i, że ją to wyniszczało nerwowo o fizycznie - w miesiąc potrafiła schudnąć 10 kg.
Około pół roku bycia ze sobą, zauważyłem, że żona ma skłonność do rządzenia. Początkowo nie kierowała tego bezpośrednio do mnie, lecz widziałem to w relacjach z innymi. Założyłem, że jest po prostu charakterna ale do myślenia dało mi pewne jej zdanie. Po jakiejś małej kłótni, podając jej powód, powiedziała: Kłócimy się bo kiedyś na wszystko się zgadzałeś a teraz nie. Zrozumiałem wówczas po raz pierwszy, że tkwią w niej cechy jej ojca, że to przed czym kiedyś uciekała, zaczyna przekładać na nasz związek. Wówczas dotyczyło to jeszcze drobiazgów ale stopniowo, żona zdobywała w związku coraz większą władzę, doskonale mnie wyczuła aż wreszcie zaczęła kreować nasze relacja dokładnie tak, jaką miała wizję.
Jest to blog o małżeństwie i miłości innej niż inne - poświęcenie, oddanie, szacunek i wiele sukcesów.. ale też niepełnosprawność, ból i przewartościowanie. Wierze, że swoją historią kogoś, czegoś nauczę, może pomogę nie popełnić błędów a może zwyczajnie czymś zainteresuje. Ważne jest aby czytać bloga we właściwej kolejności - zgodnie z kolejnością rubryki "Zapiski". Napisz do mnie: E-mail: asmodayx@o2.pl
Szukaj na tym blogu
"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz