Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

poniedziałek, 17 września 2018

Starania się o dziecko - III etap (codzienny seks)

Moje wyniki nasienia udało się bardzo poprawić, przed każdym współżyciem 10 min leżałem z zimnym okładem na mosznie a jednocześnie w dłoni trzymałem prące bo jemu chłód nie służy. Kochaliśmy się rano i wieczorem, głównie z nakazu lekarza niż wypracowanej atmosfery, więc seks, a po nim leżenie żony z biodrami do góry - wpisało się to w schemat nastawiony na posiadanie dziecka.. taka częstotliwość seksu bardzo mi odpowiadała, choć dominowała w nim średnio fajna mechaniczność: często do seksu żona się nie rozbierała, ściągała jedynie majtki, zazwyczaj nie całowaliśmy się.. Dążąc do tego aby mieć nasienie jak najlepszej jakości, nie masturbowałem się w ogóle, nie było z resztą takiej potrzeby przy codziennym seksie. Nie zdawałem sobie wówczas sprawy, że rok braku masturbacji spowoduje, że po zajściu w ciąże nie będę już w stanie tego robić - dotychczas robiłem to na toalecie w łazience ale w tamtym okresie aby ułatwić żonie, załatwiałem się na toalecie przenośnej więc masturbacja była niemożliwa. Także fizycznie stało się to dla mnie trudne (z powodu niepełnosprawności). Gdy zabrakło więc seksu, pojawiło się duże napięcie, nieustanne podniecenie i krótszy czas seksu gdy już do niego doszło (ale o tym później, zdecydowanie później). Zanim jednak do tego doszło, co miesiąc test ciążowy był negatywny a w żonie narastała frustracja. Bardzo chciałem mieć dziecko ale także chciałem je dać żonie, kobieta czuje się gorsza gdy ma problem z zajściem w ciąże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz