Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

środa, 30 maja 2018

Wyciszenie i równowaga

Mówią, że przeciwności się przyciągają.. coś w tym jest. Ja od zawsze byłem i jestem tym spokojniejszym, zdystansowanym i zrównoważonym. Ona natomiast bardziej spontaniczna, niekiedy wręcz impulsywna ale poznałem ją jako stabilną emocjonalnie. Zdając sobie sprawę z tej stabilności, żyło się w związku stosunkowo łatwo. Miałem pewność jej reakcji na dane okoliczności, wiedziałem kiedy ją coś zdenerwuje a kiedy ucieszy - byłem pewien jej reakcji. Wydaje mi się, że taka forma znania kogoś, jest niezbędna do udanego związku. Gdy była zdenerwowana, szukała we mnie spokoju i rady - znajdowała je. Gdy źle się czuła, nie odklejała się ode mnie. Radość okazywała uśmiechem a jeśli ja byłem jej powodem, ewidentnie starała się za nią zrewanżować. Czułem wręcz jej swego rodzaju wdzięczność za powodowanie zadowolenia. Zazwyczaj rozmawialiśmy w sposób cichy, starając się aby osoby z boku nie były świadkami np. kłótni. Nie ustalaliśmy tego, wypracowało się to w sposób spontaniczny. Żona zawsze powtarzała, ze dałem jej spokój, cichy dom, bez krzyków, że sposób w jaki ją traktuje, jest przeciwny od tego w jaki traktowano ją w domu - brakowało bowiem nakazów i poniżania. Kazała wręcz obiecać, że nigdy nie będę na nią pokrzykiwał i dotrzymałem słowa, wypracowując w sobie mechanizm samokontroli w każdej sytuacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz