Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

czwartek, 13 września 2018

Starania się o dziecko - II etap (obwinianie)

Starając się o upragnione dziecko, udało Nam się ustalić, że żona nie jest nosicielem mojej choroby a więc zagrożenie poczęcie przez Nas dziecka chorego na SMA 2 jest statystyczne, czyli takie same jak w przypadku innych zdrowych par. Był to trudny ale ważny dzień po którym mogliśmy już bez obaw kochać się. Mimo niezabezpieczania się, testy ciążowe wciąż były negatywne. Zlecono mi badanie nasienie jakie wykazało, że łączna liczba plemników jest obniżona, są średnio ruchliwe a przede wszystkim plemników prawidłowo zbudowanych miałem bardzo mało. Wtedy ponownie w oczach żony zobaczyłem złość i pretensje, powiedziała, że  przeze mnie kolejny raz ma pod górkę i, że nie może być normalnie. Doszło także do sytuacji, że w towarzystwie żartowała o mnie w mojej obecności, że musi skorzystać z czyjejś pomocy w robieniu dziecka bo ja nie umiem. Bolało. Okazało się, że moje problemy nie miały związku z niepełnosprawnością lecz z siedzącym trybem życia. Podobnie jak u zawodowych kierowców. Wyniki bardzo udało się poprawić stosując dietę i suplementację. Ciąży jednak wciąż nie było. Badanie żony wykazało skrzywienie szyjki macicy i znacznie obniżony poziom płodności (ale nie bezpłodność) plus zaburzenia hormonalne. Podłamało to żonę ale starałem się ją wspierać podkreślając, że na spokojnie będziemy próbować. Na myśl nie przyszło mi do głowy, aby ją obwiniać. Później chwaliła mnie za postawę podczas ciąży, za otwartość, za to, że wielu facetów ma opory przed badaniem nasienia a ja nie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz