Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

czwartek, 6 kwietnia 2023

Świadomość skutków decyzji i prośba o smartwatcha


 Zaskakujące jest jak zawsze to co najważniejsze, dociera do mojej byłej żony po fakcie - wieczne przegapianie chwili, upór przysłaniający logiczne myślenie i niestety także dobro naszej córki. Mam wrażenie, iż do mojej ex dotarło, że sprzedaż naszego mieszkania kompletnie jej się nie opłacała - w sąsiedztwie miejscowości której aktualnie ona mieszka, za uzyskane ze sprzedaży 100 000 zł nie kupi dosłownie nic, co w obliczu mieszkania od 3 lat na wynajmie lokalu należącego do Lasów Państwowych nie wygląda dobrze, nie rokuje - tym bardziej, że brakuje tu możliwości wykupy tego lokalu w związku z bycie pracownikiem Lasów. Spłacając mnie w kwocie 100 000 zł miała by nasze, niedawno sprzedane mieszkanie - jedynym warunkiem był jej powrót... a tak za pieniądze ze sprzedaży nie kupi nawet kawalerki. Gdzie w tym wszystkim rozsądek dorosłego człowiek i dojrzałej matki? Zostawiła ponad 100 metrowe mieszkanie własnościowe w zamian za o wiele mniejsze, wynajmowane i na totalnym wigwizdowiu - bez placów zabaw, zasięgu, niczego.. i choć wmawia sobie i najbliższemu otoczeniu, że musiała, była zmuszona wyjechać, to jednak prawda ją dogoni, może już dogoniła bo zaklinanie rzeczywistości kończy się z chwilą gdy chodzi o konkrety a tu konkrety i fakty są oczywiste: doprowadziła do swojego zubożenia. Co mnie to obchodzi skoro swoją część ze sprzedaży mieszkania dostałem? Obchodzi bo głupie decyzję mojej byłej żony mają wpływ na Klaudię. Córka straciła przestronne mieszkanie i została skazana na lata podróżowania autem na trasie Poznań - Szczecin i Szczecin - Poznań. Koszt realizacji kontaktów to ok. 1000 zł miesięcznie a więc 12 000 zł na rok i ok. 160 000 zł do uzyskania pełnoletniości... a wszystko przez to, iż plan mojej byłej żony co do odizolowania mnie od córki nie powiódł się. Nie zmienia to faktu, iż są to pieniądze wyrzucone w błoto. 


 Dziś zapytałem moją ex czy jeśli Klaudii kupię na urodziny smartwatcha, to będzie robiła jakieś problemy? Niestety zaskoczenia nie było: upór, złośliwość i nic innego jak głupota... Błędne koło bo nie pozwala córce ani mieć swojego telefonu ani używać jej telefonu i nie ważne, iż większość dzieci ma ani też nie ważne, iż obiecała kupić Jej telefon (lub pozwolić abym ja to zrobił) gdy nauczy się pisać i czytać. Już to potrafi i jak nie miała telefonu tak nie ma. Nie ma w tym przypadku żadnych głębszych przekonań, chodzi jedynie o grę na zwłokę, ograniczanie Klaudii możliwości swobodnego kontaktu ze mną tak długo jak się da a potem coś się wymyśli... tylko w imię czego? Nieuniknione i tak nastąpi a wysoki poziom świadomości mojej córki sprawia, iż matka tylko traci w jej oczach postępując w ten sposób. To wszystko się zbiera, kumuluje i kiedyś wybuchnie a moja była żona każdego dnia odwlekając prawdę, traci czas który mogłaby spożytkować na zmianę swojego postępowania - przeszłości nie zmieni ale może zacząć zmieniać teraźniejszość aby zmienić może przyszłość. Nie robi tego bo woli pozostawać w swojej strefie komfortu, iluzji opartej na łudzeniu się, iż Klaudia nie zrozumie, nie będzie pamiętać a resztę Jej wmówi. Dopilnuje aby tak nie było. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz