Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

poniedziałek, 17 września 2018

Starania się o dziecko - IV etap (leczenie)

Gdy ogólne poprawienie wyników moich i żony nie doprowadziło do poczęcia, zdecydowaliśmy się na bardziej fachowe i medyczne wsparcie - przebyliśmy kilka zabiegów inseminacji i jeden in vitro - wszystkie nie udane.. wiązało się z to z lekami, pobytem żony w szpitalu. Cały czas byłem przy niej.. siedziałem przy jej łóżku gdy spała po narkozie, starałem się wspierać gdy mimo zabiegu dostawała miesiączki. To nie jest łatwe ani dla  kobiety ani dla mężczyzny jeśli decyzja o ciąży jest wspólna...aby to zrozumieć trzeba doświadczyć na własnej skórze, poczuć strach i nadzieje jednocześnie. Patrzałem w oczy żony podczas zabiegu inseminacji i in vitro a gdy miała jakieś badanie, gdzie musiała być sama, jedyne o czym myślałem to czy traktowana jest z szacunkiem, czy lekarze widzący ją nagą, przytomną bądź nieprzytomną, obchodzą się z nią z szacunkiem. Ciało żony było zawsze dla mnie sacrum, nie czułem więc zazdrości czy skrępowania w takich sytuacjach. Ważne było aby wszystko się udało i abyśmy wrócili do domu. Po zabiegu zawsze był nerwowy czas wyczekiwania na test ciążowy. W miarę możliwości starałem się wówczas aby miała jak najmniej stresu i dużo odpoczywała. Żona zawsze chwaliła mnie za ten czas. Często wcześnie rano jechaliśmy na zabieg, po powrocie żona kładła się do łóżka a ja siadałem do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz