"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..." Jest to blog o małżeństwie i miłości i walce o córkę. Ważne jest aby czytać bloga we właściwej kolejności - zgodnie z kolejnością rubryki "Zapiski". Napisz do mnie: E-mail: asmodayx@o2.pl
Szukaj na tym blogu
wtorek, 17 września 2019
Gra dzieckiem
Żona nie jest w stanie niczym we mnie uderzyć, więc uderza dzieckiem. O tym jak bardzo bolą takie ciosy wiedzą jedynie rodzice którzy tego doświadczyli. Nie mam codzienności z córką, nieraz po tygodniu mam wrażenie, że urosła.. cieszy fakt, że się rozwija lecz boli to, że to mi ucieka. Żadnego dnia nie da się powtórzyć.. Sytuacja wygląda tak, że póki robiłem co żona chciała, to z widzeniami nie było problemu. Ustawiała to jednak tak aby realizować jedynie swoje plany, zazwyczaj towarzyskie. Nie zawsze mogłem zabrać małą gdy żona chciała i sie zaczęło. W tym momencie mamy wstępną, wypracowaną ugodę między adwokatami, dotyczącymi widzeń ale takie wyznaczenie choć daje pewne gwarancję, jest przykre, to nie jest rodzicielstwo. Aby mieć mała w tygodniu jeden dzień na noc, muszę dzień wcześniej pracować dwa razy tyle aby mieć czas i robię to z uśmiechem ale realia są jakie są, znane też żonie a mimo to słyszę wciąż przykre słowa, wyzwiska. Wyczarowała jakiś swój żal aby było jej łatwiej znienawidzić mnie. Pytanie jednak za co? Nie zadręczam się pytaniami związanymi z nią, bo nie ma sensu szukać takich odpowiedzi. Żyje dalej i jest coraz lepiej choć tęsknota za córką nie minie nigdy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz