Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Tato zrób coś


 Ostatnia niedziela była jak jeden z pierwszych dni po rozstaniu - córka nie chciała puścić mi dłoni: tato proszę wróć do domu - krzyczała płacząc a ja robiłem wszystko aby Ona moich łez nie widziała. Takie dni, takie sytuację coś zmieniły w mojej głowie, coś z nią zrobiły - nieodwracalnie bo sama myśl o tym, wspomnienie... powoduje we mnie złość, wywołuje mdłości. Dziecko nigdy nie powinno musieć o to prosić (trwać w przekonaniu, że musi) i to mnie właśnie zabija. Najgorsze jest to, że znane powiedzenie mówiące, że czas goi rany, nie ma w tym przypadku kompletnie zastosowania. Ostatnia niedziela była jak widmo tamtych dni - nie chciałaś jechać... chciałaś zostać na dłużej, bez ciągłego pośpiechu. W oczach córki tulącej się do mnie, widziałem niemy krzyk: Tato zrób coś! Chciałem Jej pomóc lecz musiał bym złamać prawo chroniące odgórnie matki bez względu jakie są.. i zrobił bym to sobie, odpowiedział za to ale nie zrobię tego córce, nie dołożę Jej stresu i kolejnych wątpliwości. Dziecko nigdy nie powinno musieć o to prosić (trwać w przekonaniu, że musi) i to mnie właśnie zabija. Kiedyś córka się dowie, dlaczego nie mogła choć chciała, dlaczego odmawiano Jej czegoś normalnego jak ferie czy wakację u taty... sąd karmiony jest kłamstwami które mają niby uzasadniać brak dobrej woli, natomiast córce matka mówi, że Policja nie pozwala, że u taty jedynie weekend. Ludzie potrafią tak wiele kłamać, że w pewnym momencie zaczynają chyba sami w to wierzyć - muszą by ich świat się nie rozpadł... i moja córka w tym tkwi - w obłudzie która ma za zadanie uczynić mamę lepszą niż jest w rzeczywistości.

środa, 4 sierpnia 2021

Czy nadal oglądasz?


 Czy nadal oglądasz? - sam nie wiem jak wiele razy serwis z video mnie o to pytał... budziłem się z pilotem w ręku w ciszy zatrzymanego serialu i mroku pokoju nocą - budziłem się z pilotem w dłoni, odpadałem a nie zasypiałem. Taka rzeczywistość trwała u mnie kilka miesięcy - nie spałem ostatnie miesiące z żoną a potem nie spałem gdy się rozstaliśmy. Deficyt snu - to coś co mnie niewątpliwie dotykało... spałem lepiej jedynie weekendami gdy była u mnie córka ale i tak zanim usnąłem - siedziałem przy łóżku na którym spała, dzieląc czas na wpatrywanie się w Nią i na grzebanie w smartfonie. Wiedziałem, że żona ten czas przerabia inaczej - jeździła, bawiła się w tym także (niestety) na oczach naszej córki. Wydaje mi się, że ja zbyt dużo musiałem przemyśleć i zabawa temu nie sprzyjała. Najgorsze było to, że niemal codziennie budziłem się o 5 nad ranem i już nie mogłem spać. Doraźnym więc rozwiązaniem było więc siedzenie po nocach a żeby choć na chwilę odetchnąć psychicznie - oglądałem seriale. Najpierw Stranger Things, potem 
The End of the F***ing World, następnie Gothan... Czarne lustro, The rain, Locke & Key i kilka innych. Ludzie gdy cierpią rzadko  sięgają po rozwiązania które skutecznie są w stanie te cierpienie zmniejszyć - zazwyczaj je pielęgnują bo uważają, że wielkość cierpienia i negatywnych odczuć jest swoistym determinantem słuszności postępowania, dotychczasowych wyborów i wyjątkowości doświadczanych emocji. Wszystko się jednak zmienia i dziś ten sam serwis z filmami, relaksuje mnie tak jak powinien... czas w ten sposób spędzam niekiedy również z córką gdy mam ją na weekend. Co ciekawe w swoim aktualnym miejscu zamieszkania Ona także ma i ogląda z matką ten serwis. Do korzystania z niego, konieczne jest bardzo dobre łącze internetowe a oficjalnie takiego moja żona nie posiada - dlatego rozmawiając z córką na video pikseluje, ucina i jest przesunięcie w głosie... również dlatego podczas telerozprawy sądowej w sprawie nierealizowania kontaktów, żona po prostu rozłączyła się udając brak połączenia z Internetem chwilę po niewygodnym pytaniu.