- pomocy przy zmianie pozycji w nocy (z boku na bok);
- czynności związane z toaletą i utrzymaniem higieny;
- rozbieranie i ubieranie;
- podawania bądź przytrzymanie przedmiotów;
- przesadzanie np. z łóżka na wóżek (bądź odwrotnie).
Przez bardzo krótki czas obecna dziś żona, obserwowała część tych czynności gdy wykonywane były przez moich rodziców bądź przyjaciół, regularnie ich w tym wypierając. Co ciekawe, inicjatywa do tego była całkowicie po jej stronie a jednocześnie żona niejako udoskonaliła wszelkie te czynności, doprowadziła do perfekcji w zakresie nie tylko efektywności i obniżania skali wkładanego w to wysiłku, ale i poziomu ewentualnego skrępowania. Nieustannie słyszałem, że niepełnosprawność fizyczna nie jest dla niej niepełnosprawnością, mawiała, że jest czymś co odmienia sposób radzenia sobie w danych sytuacjach i, że wszystko, dosłownie wszystko jest do pokonania. Będąc postrzegany jako osoba zdrowa, poczułem się zdrowy jak nigdy wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz