Szukaj na tym blogu

"Mądra Kobieta nigdy nie podważa tej siły, gdyż jest to moc, która chroni Kobietę i jej potomstwo przed zagrożeniami z zewnątrz... Mądra Kobieta wspiera tą siłę i dba o męskość swojego mężczyzny, Ojca jej dzieci, gdyż wie, że dzieci bez wzoru Ojca wyrosną na emocjonalne kaleki z problemami w życiu..."

środa, 30 grudnia 2020

Sylwester i 2020 r.


 Pamiętam jakby to było wczoraj - Sylwester 2019-2020 r. i pewnie tego typu wspominki, czynić będzie wiele osób - dziś, jutro a część pewnie jeszcze dłużej. Mój rok a wraz z nim podsumowanie, chyba nieco się różnią. W kończącym się roku, z jednej strony udało mi się dostać lek za kilka mln PLN, a z drugiej był czasem piekła izolacji od córki, czymś czego nie doświadczyłem nigdy wcześniej - strach wynikający z niewiedzy, strach z obawy przed tym, że dziecko mnie zapomni, a także poczucie, iż ani córka ani ja - nie zasłużyliśmy na to. Gdyby nie K - zwariował bym, obłęd - to jedyne co przychodzi mi do głowy. Nie umiem żyć bez córki, brat mówi: przetrwasz to, jak wszystko. Wiem, tylko jakim kosztem? W niedawne święta, córka zgodnie z rozpiską sądu była z matką i nie wykluczało to przysługującego mi, ostatniego weekendu grudnia... a jednak zrobiła tak aby tak było. Przede mną Sylwester i będę miał córkę na jedną noc - zaproponowałem aby była ze mną po prostu weekend, jednak nie ma tego w postanowieniu sądu jakie żona teraz realizuje z uporem maniaka, choć ubiegłą Zimą, Wiosną i Latem nie przestrzegała wcale. Nie mieliśmy z córką Wigilii ani nawet możliwości porozmawiania z sobą przez telefon, dlatego Wigilię zrobimy sobie w Nowy Rok - w innym terminie ale prawdziwą. W 2020 r. walczyłem.. o córkę, o swoje zdrowie i normalne życie - będę to robił także w nowym roku, bo problemy z żoną się nie skończą, wyzdrowieć nie wyzdrowieje a na normalne życie w którym jestem komuś potrzebny, ktoś mnie kocha i szanuje - zasługuje i już nigdy nie dam sobie wmówić, że jest inaczej. Bezpośrednio po nowy roku, czekają mnie dwie sprawy rozwodowe, następna pewnie w okolicach kwietnia. Ponadto zgłoszone 207 kk pewnie też spowoduje rozprawę - tyle, że przed sądem karnym. Wymowne są przy tym słowa "zrzuciła bym go ze schodów, bez mrugnięcia okiem" i funkcjonowanie w rozmowach jako "garbaty cwel". Tak było, wciąż tak jest i jak dla mnie może dalej być bo jej słowa już mnie nie ranią. Są dla mnie niczym - jak ona. Nie spotkamy się już w tym roku, dlatego tym którzy mnie czytają, życzę nowego roku lepszego od poprzedniego: don't give up. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz